Drużyny Zaciężnej Księżnej Anny

JędrekUnW

Kochani,

powstaje projekt mający na celu zapoznanie młodzieży i dzieci z zespołu szkół podstawowo-gimnazjalnych w Uniejowie mający na celu zapoznanie uczestników ze średniowieczem. Będzie to projekt Finansowany przez Miasto Uniejów. Burmistrz Miasta widząc Nas walczących na zamku zaproponował Nam wzięcie udziału w tym pomyśle. Nasza rola miała by byc prosta... motywem przewodnim ma byc nauka podstaw fechtunku, burmistrz chce stworzyc Uniejowską grupę walczącą. stawia to przed Nami możliwości niezwykłe... bowiem przez Pierwszy czas możemy miec kasę i profity z samej nauki młodziaków podstaw... a później możemy pozostac w projekcie i sami korzystac z dofinansowania na sprzęt a także z kasy wypłacanej na łapkę Smile

no ale skupmy sie na Pierwsze fazie:) spotkania miały by się odbywac w soboty. ich czestotliwośc zalezy od Nas i dogadania się z koordynatorem projektu nauczycielem historii z gimnazjum Rafałem Wincenciakiem. Na każdym spotkaniu/treningu mielibyśmy prowadzic rozgrzewkę no i ćwiczenia szermiercze (dostosowując do weku). otwiera to tez możliwości dla osób nie walczących, ponieważ po każdych zajęciach na przemian miały by się odbywac strzelanie z łuku, jakieś gry, zabawy co tam wymyślimy... jednak z wyłączeniem tańca, bo tańcem zajmuje się inna grupa DWORZANIE. dostalibyśmy do dyspozycji sale gimnastyczną a także wynagrodzenie za każdy przyjazd Smile

czas trwania zajęc 1,5-3 h Smile

stawka do ustalenia

oferta ciekawa myślę Smile

tylko musimy pomyślec czy się zorganizujemy Smile

czekam na wasze opinie bo w przyszłym tygodniu mam rozmowę z burmistrzem Smile

jakie macie pomysły??? jakie plany??? jakie oczekiwania??? i jakie wymagania??? no i kto byłby chętny??? Smile

Uniejowskie Pozdrowienia Smile

Tytus

Ja dla mnie świetna sprawa, to tyle jeśli chodzi o moja opinie na ten czas. Na zebraniu szerzej sie wypowiem. od razu zaznaczam że jestem chętny :*

Onix

Gwiazdka w tym roku przyszła wcześniej Smile

Pomysł jest rewelacyjny, pomijając moje wlasne zafascynowanie tematem fechtunku, to jest to rewelacyjny projekt dla dzieciaków, nie codzienne hobby i możliwosc wyszalenia się.

Tak jak piszesz Jędruś, jeżeli pierwsza faza będzie zrealizowana, to druga faza (czyli nasz profit) będzie dla nas wspaniałą opcją.
Ale juz odchodząc od profitu, bo nie on tu najwazniejszy - Warto chociaz by z samej pasji w to wejść i uczyć dzieciaki.

Co do treningów........ eh, trzeba bedzie duzo koksów kupic.. ;P - Joke

Rozgrzewki i treningi techniczne + treningi fizyczne no i w dalszej fazie - sparingi

Wszystko tez zalezy od tego jakie grupy wiekowe będą.
Jak najbardziej w to wchodze, pisze się obydwoma łapkami pod tym.

Tylko dodam pare słów demotywacyjnych:
Pamiętajcie, że uczenie czyiś dzieciaków/młodzierzy wcale nie jest takie łatwe, inaczej jest jak my cwiczymy i możemy sobie na duzo w stosunku do Siebie pozwolić - w przypadku bycia oficialnie Trenerem/instruktorem to juz tak łatwo nie jest, dzieciaki bywaja bardzo trudne i nie raz ma sie ochcote im łeb urwać..... Przerobilalem to jako trener Capoeiry wiec trust me Wink

Aleeeeeeeeeeee
Mamy charyzme, wdzięk, posłuch, majestat....i miecze - wiec damy rade Smile

Ponownie - jestem w 100% za
Skumpy sie póki co na tym aby pierwszą fazę zrealiuzować, a pozniej juz będziemy mogli myśleć o sobie.

BTW - Taka szkoła fechtunku będzie tez kopem motywacyjnych dla wszystkich nas aby szkolic sie w walce i być jeszcze lepszym Smile

BTW2 - Koksy koksy koksy !!!

Mateusz

Jeżeli tak jak napisałeś Jędrku przyda się też pomoc osób niewalczących, to jak najbardziej również piszę się no pomoc w czymkolwiek w czym mógłbym być potrzebny, jak choćby zajęcia ze strzelania z łuku (co jednocześnie mnie samego by zmobilizowało do cięższej pracy Wink

). A nawet jeśli nie to, to mogę robić za kogokolwiek, bo aż żal nie wziąć udziału w tak fajnie zapowiadającym się przedsięwzięciu Wink

Tak, tak i jeszcze raz tak - popieram!

Paweł

Jeśli mógłbym w czymkolwiek pomóc to jestem za. Very Happy

lea

Ja też jestem za ale jak nie mozemy wejść z tańcem to ja nei wiem do czego sie Wam przydam...jednakże moje łapki do pracy oddaję w projekt;)

nabi

Sobota... idealnie, nie mam zajęć więc miód, malina i orzeszki. Jestem jak najbardziej ZA! Zet Aaa na 100%!!! Chętnie poćwiczę, pomęczę się, pomacham kijem/mieczem, pouczę się fechtunku, popracuję, pomogę, zrobię co mi rozkaża oraz wiedzą swoją wesprę(może nie jest to coś wielkiego ale jednak może być użyteczne ^^)

Ja mogę trochę ponudzić dzieciaki machinami oblężniczymi, sposobami zdobywania twierdz i takimi tam.

Także moje skromne ja zgłaszam.

Merv

wchodzę w to - czy jako walczący, czy nie.
czekam na dalsze info:)

Iris

Ja i mój łuk jesteśmy do dyspozycji Smile

Zabawy też z miłą chęcią poprowadzić mogę Smile

Dante

Nie wiem, co mógłbym robić, w zestawieniu z przedmówcami nie potrafię nic, ale jak sądzę zawsze trzeba będzie coś przynieść, podać i pozamiatać, także bardzo chętnie się w to włączę. Sama idea jest rewelacyjna.

Tytus

w późniejszym etapie treningów dogadamy się z paniami kucharkami w tamtych szkołach żeby dzieciakom do jedzenia koksu dosypywały... a potem wszystkie zasługi przypiszemy solidnie skonstruowanemu programowi treningowemu ;]

Onix

Koksy i Brom, stworzymy nową Armie ! Razz

A tak serio, to będzie tez trza zrobić szacowany kosztorys sprzętu treningowego dla dzieciaków.
To do omówienia na Zebraniu oczywiscie
Nie ma dzielic skóry na żywym leniwcu Smile

Nie wiem czy projekt ma ograniczać się do samej nauki fechtunku, ale z tego co jędruś pisaleś to i zabawy i łuki itp tez by były, wiec na pewno dla każdego cos się znajdzie - a nawet jezeli, był by sam fechtunek, to oprocz osob prowadzących są inne osoby tez potrzebne, wszyscy w to będziemy zaangarzowani Wink

a teraz zmykam dalej wymyślać nazwę dla szkoly, tak aby budziłą grozę i szacunek wrogów........ Uniejowska Szkołą Fechtunku "Leniwcus" albo "Krwiożercze Stokrotki"...

nabi

Karmazynowi Piekarze! Uniejowska Inkiwzycja! Wszędzie dobrze ale gdzie drwa rąbią tam raki zimują!

Nie mam więcej pomysłów.

Marzena

Ojoj... takie fajne projekciki, jak Marzenki, nie ma w Polsce... ;( ;( ;(

No ale nic, jeżeli pomysł się utrzyma ( a zgadzam się, że jest REWELACYJNY) i będzie kontynuowany pomoim powrocie, chętnie się na to piszę Smile

//Buziaki i pozdrowienia:*//

krakers

Jeśli rozwinie się to w dobrym kierunku, mogę się pokusić na naukę jakiś młodych. Ale grunt to też porozdzielać nas wszystkich żeby to miało ręce i nogi, jeśli dzieciaków będzie 30 to trzech-czterech fajterów może nie wystarczyć żeby kontrolować cały trening aby był konkretny i bezpieczny.

Ale sama okazja jest kusząca, wypłaty po kazdym treningu... umm zarobiłbym na dwa warunki... Nie schrzańmy tego.